Thursday, June 28, 2007

taka pamięteczka wtorkowa

Jaś robił więc go nie widać. A było to tak, że miało być nas więcej, ale z Manią było już lepiej i nie miała ochoty sie z ludźmi, inni byli zapracowani albo spóźnieni. Także tylko Jaś, Karmi oraz ja i potem Marian co mnie nie pamiętał.


spode łba

popijam

1 comment:

Jan Ambroziewicz said...

A ja nie wiedziałem że ty masz takie do pisania! Będę zaglądać